Nauczyciele znów w podstawówce :)
Ludzie rodzą się i dorastają. A nauczyciele? Wydaje się, że po prostu są. Mają w ogóle jakąś przeszłość i przyszłość? Proponuję uczniom Tuwima prosty eksperyment, aby sprawdzić, czy jeszcze nie zmarnowali swojej zdolności do fantazjowania: wyobraźcie sobie nauczycieli naszej szkoły jako uczniów pierwszych klas podstawówki. Niech zdziecinnieją w waszej wyobraźni do etapu, na którym możecie z maluchami nawiązać nić porozumienia opartą o wasze własne szkolne doświadczenia. Spójrzcie na nich lekko z góry, z wysokości powyżej metr sześćdziesiąt… Widzicie ich, jak siedzą na malutkich krzesłach, zjadają waszą gumkę do gumowania, albo okładają się workami, w których dźwigają obuwie zamienne? Trudne? To zobaczcie komiks poniżej. Może podarujecie nauczycielom uśmieszek …
Pytałem kilku naszych nauczycieli o ich wspomnienia z podstawówki. Trzech odkryło luki w pamięci, paru złapało się za głowę, a jeden popędził na lekcję, mimo że jeszcze była przerwa. To zresztą nie był najlepszy dzień na wspominki — w piątek każdy myśli do przodu, o nadchodzącym weekendzie.
Pozdrawiam wszystkich, którzy zagościli na blogu.
Postscriptum. Profesor Paweł nieprzypadkowo pojawia się w komiksie jako inicjator alarmów przeciwpożarowych w naszej szkole — w realu zajmuje się tym samym, z tym że alarmy w naszej szkole są próbne, a ewakuacje uzgodnione z Dyrekcją. Natomiast komiksy należą do szkolnej fiction 🙂
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.